Maciek szuka rodziny
21 Sierpnia 2024Mam na imię Maciej i bardzo lubię się przytulać, śmiać się i odwzajemniać uśmiech. Skończyłem trzy lata i najwyższy czas bym znalazł dom w którym zamieszkam na stałe… Kiedy mama mnie urodziła lekarze nie dawali mi wiele szans na normalne funkcjonowanie, miałem być dzieckiem leżącym. Tymczasem chodzę, zaczynam biegać, bardzo lubię tory przeszkód i wspinanie się po różnych przedmiotach.
Bardzo chciałbym bawić się z rówieśnikami jednak w miejscu w którym mieszkam nie mam takiej możliwości, bo wszyscy koledzy, którzy ze mną tutaj są, leżą, nie mówią i nie potrafią się ze mną bawić. Siostry, które się mną zajmują dają mi wiele miłości ale to nie to samo co mama i tata, nie zastąpią mi również rówieśników.
Chciałbym zamieszkać w prawdziwym domu…
Maciuś….
Maciuś miał nie chodzić, a chodzi.
Maciuś miał mieć znacznie ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, tymczasem zaczepia innych, na uśmiech odpowiada uśmiechem, na gest gestem.
Maciuś rozwija się - wolniej niż jego rówieśnicy - ale się rozwija i ciągle prze do przodu.
Maciuś chciałby się pobawić ale nie ma z kim bo dzieci w ZOL leżą, nawet nie raczkują, nie wypowiadają żadnych słów, tylko nieartykułowane dźwięki.
Maciuś nie ma wzorców do naśladowania, do rozmów, do zabawy w postaci innych zdrowych dzieci.
Siostry zakonne, które zajmują się nim na co dzień dają mu wiele miłości, jednak nie jest to miłość taty czy mamy, siostry, brata.
Siostry dają mu tyle na ile pozwalają im warunki, jednak nie jest to swoboda jaką Maciuś miałby w normalnym domu, przy mamie tacie, siostrze, bracie.
Maciuś uwielbia się przytulać, jednak siostry mają do przytulania wiele innych dzieci, więc dają mu znacznie mniej przytulasów niż mu się należą.
Maciuś, mały chłopczyk o Wielkim Samotnym Serduszku, który w zamian za miłość, troskę, opiekę, uwagę, uśmiech, pomoc w dalszym rozwoju, wypełni Twój dom radością, gwarem, odgłosem bosych dziecięcych stópek biegających po podłodze, śmiechem, który jest najpiękniejszym dźwiękiem na świecie…
„.. dzieci uczą się tego czego doświadczają…”
„. kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat…”
Może przyszłym domem Maciusia będzie właśnie Twój dom.
Chłopczyk lat 3 z Miasta Rybnika poszukuje rodziny zastępczej gotowej przejąć nad nim opiekę.
Historia chłopca jest trudna.
Zaraz po urodzeniu trafił on na oddział intensywnej terapii w Zabrzu jako dziecko z obciążeniem zespołem fenyloketonurii matczynej ze złymi rokowaniami. Gdy stan jego zdrowia się polepszył nie mógł on trafić do środowiska rodzinnego, bo tam nie dostałby odpowiedniej opieki jakiej potrzebował. Sąd zarządził umieszczenie go w pieczy zastępczej. Chłopczyk trafił do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego, gdzie jednak nie mógł przebywać dłużej jak tylko do ukończenia 1roku życia, gdyż jego mama nie została pozbawiona władzy rodzicielskiej i chłopczyk nie mógł zostać zgłoszony do adopcji. Znaleźliśmy dla niego miejsce w Zakładzie Opiekuńczo - Pielęgnacyjnym gdzie przebywa do chwili obecnej. Jego pobyt w Zakładzie powinien się skończyć gdyż nie jest on dzieckiem leżącym, zaczął chodzić i nadal prze naprzód w rozwoju, a w tym Zakładzie przebywają dzieci tylko leżące i głęboko upośledzone intelektualnie i ruchowo.
Zwracamy się do Państwa z prośbą o rozważenie przejęcia opieki jako rodzina zastępcza nad tym małym, samotnym chłopczykiem, który przebywając w środowisku rodzinnym ma szanse na rozwój i większą samodzielność w dorosłym już życiu..
W sprawie Maciusia i po więcej informacji prosimy kontaktować się z Działem Pieczy Zastępczej Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku - tel. 32 439 93 50 lub 32 439 93 24.